Witam Was po zimie.
W zimie moje drzewka trzymałem tak, jak w ubiegłym roku, w małej szklarni. Były osłonięte od wiatru i śniegu, lecz nie od minusowej temperatury (dochodziła do -15st w nocy).
Zdjęcia poniżej robione niedawno, bo 16-go lutego.
Ostatnio spędziłem całe dwa dni na sprawdzeniu wszystkich drzewek, usuwaniu starych liści, przycięciu niepotrzebnych przyrostów oraz zadrutowaniu niektórych gałązek.
Po sprawdzeniu nie zauważyłem, aby któreś z drzewek uschło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz